Jak często robić przerwy w nauce?

18 październik 2018

Warto rozprawić się z mitem, że nieprzerwana, wielogodzinna nauka - zwłaszcza do późnych godzin nocnych - nie jest najlepszym sposobem na to, aby w szybkim czasie przyswoić dużą ilość wiadomości. Dlaczego? Ucząc się bez żadnych przerw, wbrew pozorom osłabiamy, a nie wzmagamy nasze możliwości w zakresie koncentracji, nasz mózg zaczyna bowiem być przepracowany. Poniżej znajdziecie informacje o tym, w jaki sposób wyrobić w sobie odpowiednie nawyki w odniesieniu do czasu, w jakim powinniśmy pracować intelektualnie. Trzeba również już na wstępie zaznaczyć, że większe znaczenie niż to, jak długo się uczymy, ma systematyczność nauki.

Należy zaznaczyć, że nie tylko powinniśmy sobie robić przerwy w trakcie nauki, ale również musimy w naszym planie tygodniowym czy miesięcznym określić czas, który przeznaczymy na regenerację i wypoczynek - czyli najlepiej na realizację naszych zainteresowań oraz na uprawianie sportu. To ostatnie jest o tyle ważne, że wysiłek fizyczny ma również pozytywny wpływ na to, jak funkcjonuje nasz mózg.

Każdy z nas na pewno zaobserwował, że na początku, kiedy się uczymy, trudniej nam się skoncentrować, następnie zaś znacznie łatwiej. Jak dowiedli naukowcy, odpowiednie skupienie uzyskujemy dopiero po 5-10 minutach i utrzymujemy je przez ok. 45 minut. Musimy jednak przejść przez ten pierwszy etap, żeby łatwiej było nam przyswajać wiedzę później. W tym czasie ważne jest, aby nic nie rozpraszało naszej uwagi, np. głośna muzyka. W następnej zaś kolejności, po owych 45 minutach koncentracji, konieczne jest zrobienie sobie przerwy - minimum pięciominutowej, maksymalnie wynoszącej zaś 10 minut. Podczas niej zrelaksujmy się, wykonajmy kilka ćwiczeń fizycznych albo wysłuchajmy ulubionych piosenek. Następnie możemy powtarzać opisany powyżej cykl. Nie róbmy tego jednak do późna w nocy, gdyż niewyspanie sprawi, że następnego dnia będzie nam się trudniej uczyć. Dobrym sposobem jest także nagradzanie się - np. podczas wspomnianej przerwy. Zmobilizuje nas to do dalszej pracy. Możemy wtedy chociażby zjeść ulubioną przekąskę. Tego typu metodę, która sprzyja naszej motywacji, określamy jako kanapkową.